
Twarogowe placuszki pojawiły się w naszym menu jakieś dwa lata temu. Wtedy jeszcze mój synek był niejadkiem, a ja stawałam na głowie i robiłam w kuchni cuda, żeby dziecku coś zasmakowało. W ramach matywacji i większej chęci do spróbowania placuszków, wciągnęłam synka do wspólnego gotowania. Wyciągnęliśmy z szafki składniki, i razem wszystkie mieszaliśmy w naczyniu. To daltego przepis jest tak banalny. Składniki trzeba jedynie ze sobą wymieszać. My początkowo mieszaliśmy łyżką, teraz używam do mieszania miksera. Dodatki do placuszków w postaci babcinego dżemu śliwkowego, lub posypka z jogurtu naturalnego i cynamonu (ulubionej przyprawy synka) okazały się strzałem w dziesiątkę.
- Zamiast mąki ryżowej, placuszki świetnie wychodzą z kukurydzianą, czy owsianą.
- Cynamon jest w przepisie opcjonalny.
- Ksylitol proponuję używać wedle uznania. Jeśli lubicie słodkie placuszki, dodajcie go więcej. Możecie też użyć innego słodzidła. Możecie też całkowicie pominąć. Dodać 1 łyżkę syropu klonowego lub miodu. Wszystko zależy od waszych preferencji. Zamiast zdrowszych zamienników, można też użyć cukru pudru.
- Do smażenia placuszków korzystam z okrągłych silikonowych foremek do jajek sadzonych, które kiedyś kupiłam w Lidlu, ale widziałam je też w Biedronce.

Szybkie, proste placuszki podawane z ulubioną konfiturą są idealne.
- 1 kostka twarogu białego np. Piątnicy (250g)
- 3 jajka
- 5 łyżek mąki np.ryżowej
- 1-2 łyżeczki cynamonu
- 1-2 łyżeczki ksylitolu
-
Wszystkie składniki wymieszaj w naczyniu za pomocą łyżki lub miksera.
-
Smaż na oleju kokosowym na rozgrzanej patelni.
Przepyszne !